I zacznie gasn¹æ moje s³oñce A czarny szal otuli g³owe Gdy powieœæ o nas ju¿ dobiegnie koñca Ostatni¹ strone ¿ycie jej otworzy
Odsune d³oni¹ wszystkie drobne sprawy I zamkne oczy by nie widzieæ nic Twe listy sp³on¹ jak stos starych gazet A w dalsza droge niech mnie porwie dym
Maluj¹c œlad jak gwiazda na niebie Uciekaæ jak najdalej od Ciebie
£zy cicho rzebi¹c dusze na kszta³t ró¿y Szlachetny zarys, który kocham tak Lekko ch³odzi³y po¿ar mojej twarzy Kiedy œpiewa³am ten pierwszy raz
Odnajde go, czy na dnie piek³a jest czy w niebie Rzeczywistoœci inny obszar, gdzie ju¿ nie bedzie Ciebie Odnajde prowadzona kryszta³owym blaskiem gor¹cych serc Drogich kamieni wokó³ mojej œcie¿ki porozrzucanych gdzieœ
Maluj¹c œlad jak gwiazda na niebie Uciekam jak najdalej od Ciebie I pierwszy raz uwalniam swój krzyk Tn¹c cisze wokó³ siebie I pierwszy raz uwalniam swój bunt
Odnajde go, czy na dnie piek³a jest czy w niebie Rzeczywistoœci inny obszar, gdzie ju¿ nie bedzie Ciebie Odnajde prowadzona kryszta³owym blaskiem gor¹cych serc Drogich kamieni wokó³ mojej œcie¿ki porozrzucanych gdzieœ