Pięć, pięć sekund, spojrzenie zielone Powidok na duszy długo pozostaje Hej, hej, tak mój piękny nieznajomy Trafiony, zatopiony - już przegrałeś
Jak kot, jak kot Spoglądam, skradam sie tak miękko, tak zmysłowo I ostrożnie Jak kot
Hej, hej, tak, tak, w samym środku lata Zła królowa zimy wzięła kaja, z sań nie wyszła nawet Hej, hej, kaj, kaj, piękny uwięziony Oczy ma zielone, myśli poplątane Bo co? Bo coś sie zmienia
Jak kot, jak kot Sie skradam I zapieszczam I zabawiam na śmierć Jak kot
Cel trafiony I zatopiony - zabawa Nocne polowanie
Jak kot bezgłośnie, jak kot miłośnie Zielone oczy, zielone włosy Leżę znów I śpię - nic się nie zmienia Leżę I spię - niczego nie ma Ziewam - nic sie nie zmienia Pragnę uu urozmaicenia
Nocne polowanie Mam, mam, prawda, serce biało-czarne Nocne polowanie duszy mej pokarmem Nocą kocham, w świetle dnia uciekam świeżej krwi doznanie wszystkim na co czekam Pięknego cżłowieka
Jak kot, jak kot Spoglądam, skradam sie znów miękko, tak zmysłowo I ostrożnie Jak kot Bez wątpliwości I bez lęku, bez miłości I litości jak kot
Nocne polowanie Pięć, pięć sekund, spojrzenie zielone Powidok na duszy długo pozostaje Hej, hej, tak mój piękny nieznajomy Trafiony, zatopiony - już przegrałeś