Koła szaleńczo w ciemności się toczą Czy na zawsze zostanę tu w mroku? Ciepło zostało jedynie wspomnieniem
Strużki czerwonej cieknącej mi z boku
Śpij, śpij, śpij, nie bój się Ciepłem swym otoczę cię Śnij, śnij, śnij, tak jak śni Młody mąż w objęciach mych
Droga znienacka w urwisko się zmienia Czary to? Czy naprawdę zasnąłem? Coś się zdarzyło, lecz błogość mi wzbrania Własną śmierć celebrować z mozołem
Tak to ja - twoja zmora i kochanka twa Szukam cię. Gdzieś we mgle zagubiłeś mi się Tak to ja - tęskna mara, ukochana twa Pokaż się Jesteś już martwy? Och nie! Zmieniłeś się!
Martwy mąż znów odmienił oblicze Ilu ich uśpisz zanim zrozumiesz? Byłaś tą, która odeszła druga Pierwszym był twój małżonek jedyny
Tak to ja - twoja zmora i kochanka twa Szukam cię. Gdzieś we mgle zagubiłeś mi się Tak to ja - tęskna mara, ukochana twa Pokaż się Jesteś już martwy? Och nie! Zmieniłeś się!
Śpij, śpij, śpij, nie bój się Ciepłem swym otoczę cię Śnij, śnij, śnij, tak jak śni Młody mąż w objęciach mych Nie budź się, przytul mnie Tchnienie swe mi daj
Szukasz wciąż i wciąż nie znajdujesz Niesprawiedliwość tutaj króluje Szukasz i szukasz lecz go nie znajdziesz Twoja to kara, tak - pokuta twa
Tak to ja - twoja zmora i kochanka twa Szukam cię. Gdzieś we mgle zagubiłeś mi się Tak to ja - tęskna mara, ukochana twa Pokaż się Jesteś już martwy? Och nie! Zmieniłeś się!