Biec. juz nie mam sil, a chce mocniej, biec. Ty nie zostawisz mnie. Biec. chce jeszcze raz z ziemi podniesc sie.
Niech plynie w nas ta sama krew!
Tak, dzis widze to, ze ty i ja Idziemy razem przez ten czas. Niewazne co, niewazne jak, ale Chce w tym trwac tylko z toba razem. Nasze drogi zlaczyc czas. Chociaz wiem czego chcesz i boje sie. Czuje, ze zostal jeden sposób Zeby nie cofnac sie.
Tak, niech juz plynie w nas ta sama krew. Niech napedza nas taki sam tlen. Chociaz raz chce miec taki sam cel. Pokaz mi, gdzie mam isc.
Biec. juz nie mam sil, a chce mocniej, biec, biec. Ty nie zostawisz mnie. Biec. chce jeszcze raz z ziemi podniesc sie. Chce jeszcze raz podniesc sie.
Niech plynie w nas ta sama krew!
Ja wiem, ze musi nadejsc w koncu dzien, Kiedy wszystko, co moje Przewróci sie, upadnie na ziemie, To boli, ale ratuje mnie. Zabierz to, juz czas, bo juz czuje jak Ta krew w zupe zamienia sie. Znów nasze drogi zlaczyc czas W koncu wiem, czego moge chciec.
Tak, niech juz plynie w nas ta sama krew. Niech napedza nas taki sam tlen. Chociaz raz chce miec taki sam cel. Pokaz mi, gdzie mam isc.
Tak, niech juz plynie w nas ta sama krew. Tak, niech napedza nas taki sam tlen. Ja, chociaz raz chce miec taki sam cel. Tak, niech juz plynie w nas ta sama krew.