Ref.: Nie mów jej ze zapomnieæ ma, rozumiem j¹ rozumiem jej œwiat. I nie mów jej ze zapomnieæ ma, rozumiem ja rozumiem jej œwiat.
Który raz sta³a ta naszukaj¹ wspomnieñ obserwuj¹c tamtych dni gasn¹cy p³omieñ nie ma ju¿ i nie bêdzie tego wiêcej jak rozmawiaæ z zachodz¹cym dŸwiêkiem? Kto wys³ucha jej, kto zrozumie, kto poczuje to, co tylko ona czuje nie ma szans rozdzia³ trzeba zamkn¹æ warto ogrzaæ siê ¿eby nie zamarzn¹æ znaleŸæ mi³oœæ ruszyæ z miejsca zacz¹æ kochaæ nowa przysz³oœæ, ale inna ni¿ wyœniona plany jutra kiedyœ dziecko nowe ¿ycie byæ z kimœ innym ni¿ mówi³y obietnice trzeba sk³adaæ to ³¹cznie z sob¹ sam¹ by wêdrowaæ nawet droga rozkopan¹. Gdzie ma szukaæ, jeœli niebo nie pomaga wszystko inne tylko ona taka sama.
Ref.: Nie mów jej ze zapomnieæ ma, rozumiem j¹ rozumiem jej œwiat. I nie mów jej ze zapomnieæ ma, rozumiem ja rozumiem jej œwiat.
Wiesz mówili na nich m³ode wilki ¿yli szybciej ni¿ mo¿emy sobie przyœniæ mieli sile ¿eby byæ naprawdê wolni zakochani, zaufani, nieostro¿ni zegar nie da³ im wskazówek, ale liczy³ czas a na gorzkich gazet wtedy porwa³ ca³y œwiat potem ju¿ nie by³o nic wiêcej oprócz snów reportera pod zdjêciem wiesz ciemno, ch³odny wiatr ona wraca tam widzi jego widzi siebie jak tamtego dnia przypomina sobie gwiazdy, co spadaj¹ one chyba jednak ¿yczeñ nie spe³niaj¹. ChodŸ powiedz mi jak bardzo têsknisz jak zniszczony jest Twój pamiêtnik uwierz w to ze nikt tak nie znika on wzi¹³ parê dni wolnych od ¿ycia.
Ref.: Nie mów jej ze zapomnieæ ma, rozumiem j¹ rozumiem jej œwiat. I nie mów jej ze zapomnieæ ma, rozumiem ja rozumiem jej œwiat. (x2)