To ja Peja skurwiel ten pieprzony MC Ja otwieram ceremonie teraz ja opowiem ci Co czuje co myœlê i o czym chce rymowaæ Nie mo¿na tu udawaæ pozowaæ czy ¿artowaæ To podstawowy rytm wbija siê do g³owy Jestem królem mikrofonu i pêkaj¹ zas³ony Wtedy siê obna¿am ja i moje rymy Nie ma tutaj pozwy wtedy jestem prawdziwy Uwielbiam recytowaæ przeœladuje mnie rytm Zaraz eksploduje wyszukuje jedna z p³yt Wiêc dajemy czadu nie chcemy traciæ dupy Szybko i sprawnie sk³adam rymy do kupy Nie zostanie przecie¿ z ty³u nie bój kurwa Nie bój nie bój nie bój Ten kawa³ek recytacji to materia³ na przebój Jestem r¹bniêty nieŸle pogiêty Mój styl jest uliczny mój jêzyk zawziêty Du¿o recytuje sk³adam zajebiste frazy A ¿e czêsto rzucam miêsem-skurwielu bez urazy Tak po prostu mówiê wiêc i tekst jest rozjebany Niekiedy na koncertach ludzie patrz¹ jak pawiany Gdy rzucam rymami recytujê niczym skurwiel Uprawiam poezjê bo nie jestem zwyk³ym durniem Peja trudny dzieciak wszyscy mnie tu znaj¹ Niektórzy mnie nie lubi¹ niektórzy mnie s³uchaj¹ Po pierwszej p³ycie niczym was ju¿ nie zachwycê Teraz albo numer dwa wszystko nadal nieŸle gra Uderzy³ nowy rok minê³o znów kilka miesiêcy Pomys³ów w mojej g³owie jest naprawdê coraz wiêcej Mam ciê¿kie objawy powa¿ne zatrucie Obsesja rytmu coœ pod nosem wci¹¿ nucê Potrzeba rymowania potrzeba recytacji Przes³oni³a mi wszystko nawet wijê wakacji Odpoczynek nie teraz-wyœpiê siê w grobie Choæ na graniu w kapeli tak niewiele zarobiê
Yo stukniête bia³asy mówiê raz i dwa Pieprzony Iceman tak teraz ja Rymuje nie truje polec¹ kurwy polec¹ chuje Taki jest mój styl i dobrze siê w nim czuje Peja zacz¹³ lecz ja jeszcze nie chcê skoñczyæ Niech muzyka Rap wszystkich nas z³¹czy Po³¹czy j¹ i nigdy nie roz³¹czy A jeœli ktoœ tego nie chce niech siê kurwa od³¹czy Strzeli sobie w ³eb i ¿ywot swój zakoñczy United Clan ja tak¿e ich znam Popieram i pozdrawiam kurwa nie œciemniam wam By³o raz i dwa a teraz jest trzy To nie s¹ koszmary to nie s¹ te¿ sny To pieprzony Iceman oraz pierdolony Kid Slums Attack grupa walcz¹ca o byt S L U M S-zapamiêtaj to dobrze jeœli jeszcze nie wiesz Atak przez dwa T a na koñcu CK Œmieræ kurwom pozerom nasza dewiza jest taka Po trzy jest zawsze cztery po cztery piêæ i szeœæ Przeka¿ wszystkim dooko³a nasz¹ wspania³¹ wieœæ ¿e Hip-Hop don't stop bo to nie jest ¿aden wrak Który zatonie i trafi go szlak Siedem osiem dziewiêæ no i wreszcie dziesiêæ Niech wieœæ o Slums Attack po œwiecie siê rozniesie
Jeszcze zosta³ nam tutaj trzeci MC Który o grupie Slums Attack coœ powiedzieæ chce
Slums? Slums Attack-o co tutaj chodzi Ja znam kolesi gdy byli jeszcze m³odzi Zawsze lubili dobitnie gadaæ Muzê i rymy do kupy sk³adaæ Peja i Iceman to dwaj psychole Kochaj¹ Lecha wierni kibole Skurwiele wszystkich tutaj znaj¹ Co jest dooko³a oni total w dupie maj¹ Lecz teraz ja mam mikrofon To ja Grzechu nadajê ton Ze Starej Szko³y siê wywodzê Teraz powracam na scenê wychodzê I jeszcze coœ do powiedzenia mam I teraz wam pokaz dam Nie jestem gangster nie jestem pener Niejedni uznaj¹ to za feler Ale ja to mam w dupie I trzymam siê w kupie Kupy nikt nie ruszy A moje teksty p³yn¹ z duszy Lubiê panienki lubie siê bawiæ Ile ich mia³em nie bêdê siê chwaliæ Bo ja jestem Grzechu rapu as I swoim tekstem pogr¹¿e was Lubiê te¿ wypiæ drugów niw odmawiam Lecz nikogo do niczego nie namawiam I tak mój tekst wolno siê ci¹gnie Lecz jeszcze Peja z giwery i poci¹gnie Wiêc koñcówka jest taka My to najlepsza paka Schodzimy ze sceny jak ¿ar rozpaleni Krzyki oklaski oto s³awy blaski