Był taki czas, że zabolało raz Ty zniknąłeś, gdy się stało jasno Słuchałam łez, nie obeszło się bez Czułam jak dookoła gwiazdy gasną
Mówiłeś mi do końca moich dni Będą wciąż unosić się amory Pięścią o stół nie mogłam dłużej już Musiałam sobie pójść No sory
Niby ok Powinno być mi lżej Gdy tu wszędzie tylko przyjaciele By złapać tlen uciekam sobie hen
Gdzie w szampanie ciągle są kąpiele Trochę mi wstyd na każdą małą myśl Gdy wspominam smutne te wieczory Nie mam gdzie iść, nie działa na mnie nic Tak już musi być No sory
I wołają mnie I wołają mnie Te wspomnienia w mojej głowie nie przestają tańczyć I wołają mnie I wołają mnie Mówią, że ja nigdy nigdy nic nie będę znaczyć
I wołają mniе I wołają mnie Te wspomnienia w mojеj głowie nie przestają tańczyć I wołają mnie I wołają mnie Mówią, że ja nigdy, nigdy nic nie będę znaczy (Nigdy nic nie będę znaczyć)
I wołają mnie I wołają mnie Te wspomnienia w mojej głowie nie przestają tańczyć I wołają mnie I wołają mnie Mówią, że ja nigdy, nigdy nic nie będę znaczyć
I wołają mnie I wołają mnie Te wspomnienia w mojej głowie nie przestają tańczyć I wołają mnie I wołają mnie Mówią, że ja nigdy, nigdy nic nie będę znaczyć
Compositores: Jakub Marek Galinski (Jakub Galinski), Zuzanna Irena Jurczak (Zuzanna Jurczak) ECAD: Obra #31983156